Sony nie jest nowością w dziedzinie bezprzewodowych słuchawek dousznych. Wyprodukowała jedne z najlepszych pąków na rynku w swojej gamie WH1000 XM, ostatnio z gwiezdnymi XM5. Jednak dzięki słuchawkom Inzone Buds marka wypełnia lukę między głównym rynkiem konsumenckim a rynkiem gier – co jest dziwnym momentem, biorąc pod uwagę, że słuchawki PS5 Pulse Explore również trafią na półki 6 grudnia. Ten ostatni oferuje dźwięk 3D, jednoczesne Połączenia Bluetooth oraz dedykowane przyciski głośności i wyciszania mikrofonu – funkcje, których same Inzone Buds nie oferują, trudno określić, gdzie pasuje nowa wersja. Po miesiącu spędzonym z pąkami umieściłem je gdzieś pośrodku dwóch rynków.

To nadal słuchawki douszne do gier, ale nie są tak skupione na laserze jak na PS5. Mają ANC i jakość dźwięku, dzięki czemu są bardziej zgodne z codziennymi słuchawkami typu XM5, ale nie mają wsparcia Bluetooth. Sony Inzone Buds są pełne sprzeczności, ale jeśli znajdziesz się w niszy graczy, którzy w pełni wykorzystają swoje funkcje, jest tu mnóstwo rzeczy do pokochania.

Projekt

Chociaż Sony może skierować słuchawki Inzone Buds bardziej w stronę rynku komputerów osobistych, w ich konstrukcji można niezaprzeczalnie nawiązać do PS5. Dużo wyraźniej jest to widoczne w modelu czarno-białym, a model całkowicie czarny, który otrzymałem jest znacznie bardziej subtelny. Nadal znajdziesz te miękkie krzywizny najnowszego wyglądu PlayStation, nie będąc tak bezczelnym, jak na przykład zestawy słuchawkowe Inzone.

Twierdzę, że sprawa jest sprzeczna z tym gładkim, gładkim etosem. Masywna konstrukcja przypominająca skrzynię skarbów to solidny prostokąt o znacznie większej powierzchni niż gdziekolwiek indziej na półkach. Pochylony tył oznacza jednak, że leży dobrze na blacie – jest to przydatne, biorąc pod uwagę wyjście portu ładowania USB-C z tyłu. To świetnie, ale zdecydowanie wolę mieć przenośną obudowę niż taką, która ładnie wygląda na biurku. Wszystko ma jednak jakość, jakiej można się tutaj spodziewać, z satysfakcjonującym zatrzaskiem na samej pokrywie i solidnym zawiasem zapewniającym bezpieczeństwo. Z przyjemnością znalazłem również miejsce na klucz sprzętowy USB-C 2,4 GHz w obudowie z klapką.

Wyjmując słuchawki z etui i wkładając je do uszu, byłem zaskoczony poziomem oferowanego tutaj komfortu. Początkowo miałem wątpliwości co do komfortu, gdy dostrzegłem dość ostre, nagłe kontury wierzchołka każdego pąka, ale wpasowały się one idealnie w każde ucho i mogły pozostać tam przez dłuższe sesje, nie dając się poznać. W końcu najlepsze projekty to te, których nawet nie zauważasz, a po około dziesięciu minutach zapomniałem, że Sony Inzone Buds w ogóle tam były. Oczywiście znajdziesz cztery pary dodatkowych końcówek dousznych w różnych rozmiarach, aby mieć pewność, że wybierasz odpowiednie dopasowanie.

Cechy

Słuchawki Sony Inzone Buds zostały zaprojektowane, aby wypełnić lukę między słuchawkami do gier i codziennymi słuchawkami, ale nie oferują funkcji, które w pełni Cię usatysfakcjonują. W świecie gier słuchawki douszne muszą być szybkie, mieć wyraźny mikrofon i zapewniać głębię dźwięku kierunkowego. Połączenie USB-C 2,4 GHz z pewnością spełnia swoje zadanie, szybko i precyzyjnie dopasowując akcję na ekranie do wskazówek dźwiękowych. Podczas testów na PC i PS5 nigdy nie miałem żadnych obaw o opóźnienia. Podobnie, kierunkowy dźwięk, po skonfigurowaniu przy użyciu tego samego dziwacznego procesu obrazowania ucha, co w Sony Inzone H5, utrzymywał realistyczną scenę dźwiękową i zapewniał niezły poziom dokładności różnych wskazówek przestrzennych. Jednak mikrofon nie spełnia standardów, jakich można oczekiwać od zestawu słuchawek przeznaczonych do gier. Jest to standardowy mikrofon, którego można się spodziewać na codziennym urządzeniu – można go wykonać w przypadku nietypowych połączeń, gdy jesteś poza domem, ale na czacie w grze byłem stłumiony i oddalony, a połączenia często ginęły w pustce dźwiękowej .

Następnie dochodzimy do funkcji, z których korzystają miliony osób korzystających z codziennego zestawu słuchawek do słuchania muzyki i transmisji strumieniowej. ANC, pojemna bateria, połączenie Bluetooth i łatwe sterowanie multimediami są tutaj mocnymi hitami, ale Inzone Buds również wypadają na tej arenie.

Warto od razu zaznaczyć, że Sony z pewnością nie pozwoliło, aby jego gra ANC się tutaj poślizgnęła. Jest to wciąż niezwykle wydajna aktywna redukcja szumów, którą znajdziesz w najlepszych modelach, takich jak WF-1000XM4 czy XM5s. Posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że ​​blokowanie powodowane przez tę technologię samo w sobie jest solidnym powodem, aby wybrać słuchawki Inzone Buds – z pewnością sprawiło, że spacery z psem przy ruchliwej ulicy były znacznie spokojniejsze. Żywotność baterii również jest solidna, same słuchawki zapewniają 12 godzin działania przy połączeniu 2,4 GHz, a dodatkowe 12 godzin można uzyskać za pośrednictwem etui ładującego.

Niestety, dla użytkowników iPhone’a jest to poważny cios. Bluetooth LE używany do bezprzewodowego łączenia się z urządzeniem bez klucza USB-C 2,4 GHz nie jest kompatybilny z wieloma smartfonami, laptopami, a nawet Nintendo Switch. Oznacza to, że nie będzie można ich używać jako słuchawek dousznych na co dzień do iPhone’a, Macbooka ani niektórych starszych urządzeń z Androidem – to dziwny wybór firmy Sony, biorąc pod uwagę, że taka elastyczność poprzez Bluetooth jest obecnie standardem branżowym. To spore poświęcenie, które oznacza, że ​​w ogóle nie polecałbym słuchawek Inzone Buds użytkownikom iPhone’a.

Inzone Buds są wyposażone w sterowanie dotykowe z ładnie odwzorowanym zakresem poleceń po każdej stronie. Były również ładne i responsywne, a szybkie lub podwójne dotknięcie natychmiast dawało pożądany rezultat. Możesz także dostosować to mapowanie w oprogramowaniu komputerowym Inzone (nie ma tu aplikacji na smartfony), które służy również jako miejsce do dostosowywania EQ.

Wydajność

Chociaż oferowane funkcje są nieco frustrujące, słuchawki Sony Inzone Buds imponują jakością dźwięku. Byłem zaskoczony wielkością sceny dźwiękowej, ponieważ nigdy wcześniej nie doświadczyłem tak szerokiego zakresu w przypadku mniejszych słuchawek dousznych. Ta szersza przestrzeń oznaczała fantastyczny poziom szczegółowości, szczególnie w zakresie średnich i wysokich tonów, z dobrze zdefiniowanymi efektami i obsługą dialogów.

Dżingle Eastward zmieszały się z efektami dźwiękowymi otoczenia i skoczną ścieżką dźwiękową z bogatą precyzją, która wydawała się mieć ciepłą teksturę i ładnie zrównoważona. Tymczasem bardziej konkurencyjne przedsięwzięcia, takie jak CS:GO, miały jasno określone i łatwe do naśladowania wskazówki kierunkowe, z wyraźnym, żwawym dźwiękiem przeładowania. W tych wyższych zakresach słuchawki Sony Inzone Buds absolutnie śpiewają i chociaż bas nie jest tak mocny, jak w pełnym nausznym zestawie słuchawkowym do gier, byłem pod wrażeniem siły eksplozji i wystrzałów w Dead Island 2. To moc, ale niekoniecznie szczegółowość. Choć jest to typowe dla słuchawek dousznych do gier, dolne zakresy były znacznie bardziej płaskie niż te znajdujące się wyżej, z znacznie mniejszą definicją poszczególnych dźwięków i ogólnie zabłoconym tonem.

Czy warto kupić słuchawki Sony Inzone Buds?

Chociaż te przetworniki zapewniają solidną jakość dźwięku i długotrwały komfort, którego nie można brać za pewnik w przypadku słuchawek dousznych, oferta Sony nie jest tą, którą poleciłbym większości graczy. Ta ograniczona łączność stanowi tutaj duży problem – cena 199,99 USD / 179,99 GBP musi na siebie zarobić, a biorąc pod uwagę, że znajdziesz tańsze słuchawki douszne o znacznie większym zastosowaniu w życiu codziennym, trudno to uzasadnić.

Użytkownicy iPhone’a nie muszą od razu aplikować. Użytkownicy Androida mogą sobie z tym poradzić, jeśli priorytetowo traktują aktywną redukcję szumów i żywotność baterii w swoich słuchawkach. Jednak w tym scenariuszu poczekałbym przynajmniej na werdykt w sprawie pąków Pulse Explore, zanim pociągnę za spust. Dzięki jednoczesnym połączeniom Bluetooth, dźwiękowi 3D na PS5 i dedykowanym funkcjom do gier, takim jak wyciszanie mikrofonu i przyciski głośności, grudniowa oferta wygląda na lepszą opcję na papierze. Będziemy na bieżąco aktualizować tę recenzję, gdy nowe pąki pojawią się na rynku w nadchodzących tygodniach, ale na razie jest to sytuacja wyczekiwania.

Jak testowaliśmy słuchawki Sony Inzone Buds

Używałem słuchawek Sony Inzone Buds przez cztery tygodnie, używając ich do codziennych zabaw, a także muzyki i przesyłania strumieniowego. W tym czasie grałem głównie w Dead Island 2, CS:GO i Eastward oraz testowałem bezpośrednio z zestawem słuchawkowym Sony Inzone H5 i słuchawkami Razer Hammerhead Hyperspeed. Aby uzyskać więcej informacji na temat testowania zestawów słuchawkowych do gier, zapoznaj się z pełnymi zasadami dotyczącymi sprzętu GameMe+.

Całość też podsumowujemy najlepsze bezprzewodowe zestawy słuchawkowe do gier i najlepsze zestawy słuchawkowe PS5 aby uzyskać więcej opcji. Osoby korzystające ze smartfonów powinny również zapoznać się z naszym przewodnikiem po najlepsze kontrolery mobilne również.